sobota, 26 października 2013

Projekt: Książeczka - "Nasze zagadki" - zakończony

Projekt książeczka: "Nasze kalambury" 

Dlaczego nie moglibyśmy wydać własnej małej książeczki z naszymi kalamburami? Przecież nic chyba nie stoi na przeszkodzie, no nie? Oczywiście nie nalegam, ale gdyby ktoś miał ochotę na to, by jego kalambury znalazły się w takim maleństwie jakie przedstawiłem we wpisie 412 z 13 maja 2020 roku, to zachęcam do ich przysyłania. Gdy ktoś nadeśle ich w ilości 20 - 30 z pewnością przynajmniej raz o to w kuluarach zapytam. No bo przecież zapytać wypada. 

Droga do szumnie powiedziawszy wydania takiej książeczki jest długa. Pierwszym etapem jest zebranie materiału - w formie wspomnianych kalamburów. Miejsca w takiej objętości jest na około 120 takich zagadek. Jeśli będzie 5 osób, to wystarczy, jak od każdego weźmiemy po 20 - 25, gdy osób będzie więcej to wiadomo, że dla każdego "miejsca" będzie odpowiednio mniej. Wszystkie te informacje będzie można tu znaleźć, bo chyba wielkiej tajemnicy z tego robić nie trzeba. 
Jako, że nie mam zamiaru przegapić okazji, dodam, że kilka swoich też wymyślę, by być w takim gronie. Czasu jak na razie dosyć, więc pośpiechu nie ma. 
Na dzień dzisiejszy myślę, że temat odnośnie autorów i nadsyłanych kalamburów zostanie zamknięty pod koniec października 2020. Zachęcam tych, którzy się jeszcze nie zdecydowali. 

Mógłbym Was prosić o napisanie nazwy kwiatu lub innej rośliny jaką lubicie? Jeśli nie lubicie żadnej, to może napiszcie, z jaką chcielibyście być kojarzeni. Dobrze by było, by każde z nas wymieniło inną. Można napisać tutaj lub na priwie.

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To czekamy teraz na następnych birbant. Muszę zebrać dotychczas nadesłaną twórczość i policzyć. Może już ktoś kolejny się zakwalifikował a siedzę cicho ...

      Usuń
  2. Super pomysł ! Mam już dwa unikatowe (zdobyczne! ;p) tomiki i chce mi się ich więcej :)
    I pewnie, że dołączam do listy.
    Fajnie by było, żebyśmy WSZYSCY - pożeracze zagadek i miłośnicy tej stronki tam zaistnieli (takie marzenie mam...)

    Aszka_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam nic przeciwko temu, przewiduje na same kalambury około około 120 stron w takim "dziele", wiec myślę, że miejsca starczy dla wszystkich chętnych. Na razie tak jak Wiktor mordował się z pewnym 50-literowym wyrazem, gdy go ojciec któregoś dnia nakrył, tak ja się z Wiktorem teraz morduję. Ale już zacząłem, więc gdy go skończę, zaczynam nasze dzieło! Zasady są proste, wszystkim znane, kto chce, niech dołączy.

      Usuń
  3. Mam pytanie - czy rzecz dotyczy tylko kalamburow czy innych zagadek ( homonimow anagramow) też.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zaczniemy od kalamburów a jak pomysł wypali i się spodoba, będzie go można rozwinąć o inne zagadki, na przykład homonimy lub anagramy. By pomysł miał sens, zagadek musi być dostatecznie dużo a na razie najwięcej jest właśnie kalamburów.

      Usuń